Trening z Pawłem, projektantem odzieży kolarskiej, upłynął pod znakiem awarii Garmina. Najpierw siadł czujnik prędkości/rytmu - pewnie bateria, później czujnik pulsu i to mimo iż poprzedniego dnia wymieniłem w nim baterię. Nagle zaczął pokazywać tętno dwukrotnie niższe niż podczas zwykłego treningu. Na początku trochę się przestraszyłem, że coś ze mną nie tak, jednak człowiek jest uzależniony od technologii. Dopiero gdy zdjąłem czujnik poczułem się komfortowo nie patrząc już na dziwaczne wskazania pulsu ;-)
Więcej na Góra Kalwaria z Pawłem
Więcej na Góra Kalwaria z Pawłem