Turlikanie, bo jazdą tego raczej nie można nazwać. Co tu dużo pisać, o poważnym ściganiu w tym roku już raczej nie myślę. Coś tam trzeba jeździć żeby całkiem nie zgnuśnieć. No ale nie zmienia to faktu, że zamierzam się dobrze bawić na rowerze w tym roku. Żeby tylko to kolano w końcu przestało wołać - Ziazi !!!
Więcej na Turlikanie.
Więcej na Turlikanie.