Jako, że za oknem pogoda niezbyt sprzyja dojazdom do roboty (ślisko i zimno) postanowiłem spróbować czegoś nowego. Jakiś czas temu Damian (Doms) wspomniał coś o zimowym bieganiu. Co prawda biegi to uprawiam już od jakiegoś czasu dość często ale zazwyczaj są to sprinty do autobusów w obuwiu, które niezbyt się do tego nadaje (glany) :) Postanowiłem się sprawdzić w jakiej formie jestem, wyczytałem gdzieś na forum o bieganiu, że jak się jest w stanie wykonać 30min ciągłego biegania to jest dobrze. Ubrany częściowo w rowerowe ciuchy ruszyłem do parku zrobić parę kółek w ramach testu. Za nim się spostrzegłem minęło 40 min :) Chyba nie jest tak źle ze mną. Na koniec jeszcze 2 przebieżki utrwalające trening (wiem że trochę mało). Jak ktoś ma ochotę się przyłączyć na wieczorny trening w tygodniu to zapraszam.
Spostrzeżenia:
- nogawki średnio się nadają do biegania, co chwila się obsuwały i wyglądało naprawdę komicznie jak musiałem je podciągać :) (trzeba kupić coś specjalizowanego do biegania w Decathlonie)
- bluza rowerowa i góra sprawdziła się idealnie.
Więcej na Zupełnie nierowerowo z rowerowymi akcentami
Spostrzeżenia:
- nogawki średnio się nadają do biegania, co chwila się obsuwały i wyglądało naprawdę komicznie jak musiałem je podciągać :) (trzeba kupić coś specjalizowanego do biegania w Decathlonie)
- bluza rowerowa i góra sprawdziła się idealnie.
Więcej na Zupełnie nierowerowo z rowerowymi akcentami