Zaliczenia, biznesy, stresy. I na dokładkę pogoda do dupy. Dziś pojeździłem suchy...przez chwilę. Później mała ulewa i powrót z mokrą głową do domu.
Co tu dużo pisać. W ostatnich dniach(tygodniach) zamiast wszędzie rowerem, to wszędzie autem...bo się chrześniak urodził i wszędzie z Nim podróżuję - kiedyś mu to wygarnę i nie pozwolę zejść z siodełka przez XXXXXXXX km....albo i więcej ;]
Więcej na NIEDOCZAS
Co tu dużo pisać. W ostatnich dniach(tygodniach) zamiast wszędzie rowerem, to wszędzie autem...bo się chrześniak urodził i wszędzie z Nim podróżuję - kiedyś mu to wygarnę i nie pozwolę zejść z siodełka przez XXXXXXXX km....albo i więcej ;]
Więcej na NIEDOCZAS