Quantcast
Channel: bikestats.pl | Wycieczki
Viewing all articles
Browse latest Browse all 9327

Do Kórnika

$
0
0
Z rana słyszę jak jakiś nadgorliwy sąsiad odśnieża chodnik, albo miałam jeszcze majki senne i zawinęłam się w kołdrę z myślą - nigdzie nie jadę! Posiedzę sobie, podjem parę ciasteczek, wypiję sobie kawkę, może posprzątam a może nie, a może sobie wypiję wiśnióweczki i w ogóle nie wyłażę z łóżeczka. Córunie będą grzeczne tak jakby ich nie było, wszystko będzie takie piękne i..... wtedy Marcin zaczął latać, zakładać jedne, drugie gacie oznajmił mi, że zrobił mi herbatkę i tym samym obudził mnie oraz przywrócił mi pamięć: że muszę kupić Marcie buty, bo wykańcza wszystkie w tempie zastraszającym i tylko reklamacje trzeba składać i że teściowa może nadjechać jak jej dzieci sama nie zawiozę, że może śnieg trzeba odgarniać, albo pozamiatać ten syf co po sniegu został, więc otrzeźwiona natrętnymi myślami wylazłam i to była dobra decyzja.
Auteczkiem do Poznania po drodze mijając Macieja. Na ul. Starołeckiej pomachałyśmy Marcinowi jadącemu na swym rumaku pokonywać jakieś straszliwe smoki w postaci kilometrów, podjazdów i trąbiących stalowych rumaków a my poleciałyśmy kupić buty. Tym razem do Decathlonu. Oby na me oczy spływała zawsze taka ciemność i klapki jak dzisiaj. Kupiłyśmy Marcie zimowe buciory i Zośce wiosenne (aby wiosnę przywołać) i szybko zamykając oczy na wszelkie przeceny i promocje opuściłyśmy ten dom rozpusty. Potem wizyta u teściowej, która napasła mnie babką (dobra kobieta), wizyta u ojca, który marudził, że mu koty butami z SPD straszę (chrzęstem, bo odkurzacza nie można włączyć bo się sierściuchy przestraszą :-/) i wreszcie na rower. Z Rusa na Starołęcką i w stronę Rogalina. Ledwie ujechałam 8 km jak Marcin zadzwonił, że już jest u dziadka, gdzie zostawiłam auto i gdzie ma mnie odebrać?? No jeszcze nie!!! Urwałam się z kieratu to chcę nawet pod wiatr z jezorem do pasa pojechać aż mi giry odpadną. A giry nic nie bolą, tylko zadyszkę jak stara lokomotywa mam. Oj! brak mi kondycji a tu za mną jedzie taki jeden w zielonym passacie i przez okno wrzeszczy że mam szybciej girkami kręcić. Przyczepił się taki pod Rogalinem i poganiał mnie - pod górki na mnie trąbił, przez okno wrzeszczy i nawet bezwstydnie fotografuje
Z okna trenera © JoannaZygmunta

Wreszcie się zmiłował i w Kórniku mnie do bryki wsadził i na ciastko i kawę do nie, nie, nie do kawiarni tylko do sklepu rowerowego mnie zabrał. Nie mogę narzekać kawa i tort bardzo dobry był, tylko znowu kupa forsy zniknęła, bo odebraliśmy moje kółka do szosy po prostowaniu i wymianie łożysk oraz Marcinowi spodobała się pompka i za zlitowanie się nade mną nie miałam co gadać tylko użyczyć karty.
Pokrzepieni kawą załadowaliśmy się do auta a wtedy .......... wyszło piękne słońce, które nie pozwoliło się zignorować, więc.......cdn

Więcej na Do Kórnika

Viewing all articles
Browse latest Browse all 9327

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra