Zaległego dodam. O czymś fajnym , przyznam. No bo se pomknęłam do Airbike’a, korzystając z tego, że wskoczyły mię dwie godziny luzu, że zatęskniłam za Wojtkiem (którego KUOOOOCHAM JA), za chłopakami. Skorzystałam, a zatem sobie czmychnęłam.
Tam tradycyjnie miło, i fajnie, i sympatycznie, i w ogóle zastanawiam się, czy się tam nie przeprowadzić. Może będę mniej ubezwłasnowolniona czasowo niż teraz.
Z tej całej sympatyczności zapomniałam kupić se czujnik kadencji. Mój wczoraj ktoś raczył zajebać spod Centrum Olimpijskiego. Kocham ten kraj.
A teraz biorę dwa tiry, jedną linkę holowniczą i jedną dobę i spróbuję tę ostatnią rozciągnąć. Może wycisnę z godzinę więcej. Zawsze to UNA HORA MAS na rowerze.
Więcej na O, znalazłam luźnych minut sześć, to se wpisa SZCZELE
Tam tradycyjnie miło, i fajnie, i sympatycznie, i w ogóle zastanawiam się, czy się tam nie przeprowadzić. Może będę mniej ubezwłasnowolniona czasowo niż teraz.
Z tej całej sympatyczności zapomniałam kupić se czujnik kadencji. Mój wczoraj ktoś raczył zajebać spod Centrum Olimpijskiego. Kocham ten kraj.
A teraz biorę dwa tiry, jedną linkę holowniczą i jedną dobę i spróbuję tę ostatnią rozciągnąć. Może wycisnę z godzinę więcej. Zawsze to UNA HORA MAS na rowerze.
Więcej na O, znalazłam luźnych minut sześć, to se wpisa SZCZELE