W końcu udało się... Nowy amortyzator zamontowany.
Historia ma swój początek bardzo dawno temu, gdyż bodajże na początku lutego już zacząłem rozglądać się za nowym amorem. Najpierw bydgoskie sklepy stacjonarne i internetowe. U potentatów internetowych (CR, ROWERTOUR I CTBIKE) same zbyt drogie dla mnie lub 1 calowe. Kiepski wybór dla posiadaczy trekingów. Podjechałem do Bikeboys i ustaliłem czy mogą zamówić. Wysłałem mailem jaki mnie interesuje i czekam... Po jakimś czasie wiadomość, iż przysłali i można przyjechać do wymiany. Za chwilę jednak informacja, że się pomylili i przysłali do 26 calowego. Trudno bywa. Czekam znów dłuższy czas. Paweł organizuje rajd na orientację, stąd klienci idą w odstawkę:( Nagle wiadomość! Jednak nie może załatwić modelu, który chcę w kolorze czarnym. Tak więc o trzech chyba tygodniach nie mam nic. Znów szukam w internecie. Znajduje w dobrej cenie w sklepie hermesbike, jednak sporo negatywnych opinii na forach rowerowych powoduje, iż szukam dalej. W końcu jest dostępny od ręki suntour ncx do 28 calowych w kolorze czarnym w sklepie alerower.pl Zamawiam. Dobry kontakt i szybka dostawa. Otwieram karton, nie znajduję oznaczenia szczegółowego a z racji wieczornej pory nie schodzę dopasować do roweru. Następnego dnia umawiam się tel z CR na wymianę. Z braku czasu wrzucam amor do plecaka i śmigam na Fordońską. Następnego dnia...
Dzień dobry! Dzwonię z CR- mówi Krzysztof czyli KITAXC na BS- i mam nieciekawą informację: To amor do rowerów 26 calowy. Wow. Fuck czy jak zwał tak zwał.
Podjeżdżam z rodzinką autem odebrać pechowy towar. Sypie śnieg, na dodatek chłopaki mówią, iż dętka pęknięta. Dopompują wracam rowerem, gdyż bagażnik pełny. Powietrza ledwie starczyło.
Biegnę na pocztę odsyłam do alerower.pl I tu pozytyw dla sklepu. Pani obsługująca się przejęła pomyłką, oferuje zwrot kosztów odesłania (to akurat normalne),rabat na nowy i przesyłka gratis. Nie mają niestety Suntour NCX, zamawiam NRX. Tu moje niedopatrzenie, że nie ma otworów do błotników. Na usprawiedliwienie dla siebie to kiepskie zdjęcie z jednej strony i brak czasu na szczegółowe opisy na stronie producenta.
W końcu dociera prawidłowy i chłopakom z CR udaje się zamontować nawet z pięknymw wygięcem starego błotnika.
Tylko kręcić pozostaje.
Dodatkowo zmieniłem mocowanie błotnika.
Więcej na Epopeja o amorze (wersja skrócona)
Historia ma swój początek bardzo dawno temu, gdyż bodajże na początku lutego już zacząłem rozglądać się za nowym amorem. Najpierw bydgoskie sklepy stacjonarne i internetowe. U potentatów internetowych (CR, ROWERTOUR I CTBIKE) same zbyt drogie dla mnie lub 1 calowe. Kiepski wybór dla posiadaczy trekingów. Podjechałem do Bikeboys i ustaliłem czy mogą zamówić. Wysłałem mailem jaki mnie interesuje i czekam... Po jakimś czasie wiadomość, iż przysłali i można przyjechać do wymiany. Za chwilę jednak informacja, że się pomylili i przysłali do 26 calowego. Trudno bywa. Czekam znów dłuższy czas. Paweł organizuje rajd na orientację, stąd klienci idą w odstawkę:( Nagle wiadomość! Jednak nie może załatwić modelu, który chcę w kolorze czarnym. Tak więc o trzech chyba tygodniach nie mam nic. Znów szukam w internecie. Znajduje w dobrej cenie w sklepie hermesbike, jednak sporo negatywnych opinii na forach rowerowych powoduje, iż szukam dalej. W końcu jest dostępny od ręki suntour ncx do 28 calowych w kolorze czarnym w sklepie alerower.pl Zamawiam. Dobry kontakt i szybka dostawa. Otwieram karton, nie znajduję oznaczenia szczegółowego a z racji wieczornej pory nie schodzę dopasować do roweru. Następnego dnia umawiam się tel z CR na wymianę. Z braku czasu wrzucam amor do plecaka i śmigam na Fordońską. Następnego dnia...
Dzień dobry! Dzwonię z CR- mówi Krzysztof czyli KITAXC na BS- i mam nieciekawą informację: To amor do rowerów 26 calowy. Wow. Fuck czy jak zwał tak zwał.
Podjeżdżam z rodzinką autem odebrać pechowy towar. Sypie śnieg, na dodatek chłopaki mówią, iż dętka pęknięta. Dopompują wracam rowerem, gdyż bagażnik pełny. Powietrza ledwie starczyło.
Biegnę na pocztę odsyłam do alerower.pl I tu pozytyw dla sklepu. Pani obsługująca się przejęła pomyłką, oferuje zwrot kosztów odesłania (to akurat normalne),rabat na nowy i przesyłka gratis. Nie mają niestety Suntour NCX, zamawiam NRX. Tu moje niedopatrzenie, że nie ma otworów do błotników. Na usprawiedliwienie dla siebie to kiepskie zdjęcie z jednej strony i brak czasu na szczegółowe opisy na stronie producenta.
W końcu dociera prawidłowy i chłopakom z CR udaje się zamontować nawet z pięknymw wygięcem starego błotnika.
Tylko kręcić pozostaje.
Dodatkowo zmieniłem mocowanie błotnika.
Nowe mocowanie bagażnika© 1976jazz
nowe gięcie mocowania przedniego błotnika© 1976jazz
new© 1976jazz
Więcej na Epopeja o amorze (wersja skrócona)