Wspominałam już, że telefon mi padł? I teraz ręcznie muszę wyrysowywać trasy w endo. Licznika w rowerze też nie posiadam już od dawna. Czasochłonne zajęcie...
Dzisiejsza podróż zaczęła się od wizyty w stacji sanitarno-epidemiologicznej, którą odwiedziłam celem wyrobienia książeczki- do praktyk w liceum im się zachciało... Zaniepokojona wczoraj uświadomiłam sobie, że przecież na wyniki badań mogę czekać nawet 2 tygodnie! Na szczęście (znowu mi się udało!) gówniany interes w zimie słabo się kręci, więc dokumenty dopuszczające mnie do praktyk otrzymam już w piątek. A pamiętam jak 6 lat temu w czerwcu czekałam w prze-kolejce, żeby się do okienka w ogóle dostać...
NASTĘPNIE wizyta w serwisie Nokii. Po drodze mijam były browar Piastowski. Wybudowany w 1872 roku. W 2004 roku piwo przestało się przelewać. "Trzy główne budynki browaru, które w 2004 roku zostały wpisane do rejestru zabytków, zostaną odrestaurowane, a w ich wnętrzach powstaną luksusowe mieszkania". Mieszkać w browarze- marzenie Ferdynanda Kiepskiego :)
2005 rok
W serwisie powiedzieli, że oni będą naprawiać telefon do upadłego i na pewno nie wymienią, bo to musi zrobić sprzedawca. Poinstruowała mnie pani, że mam złożyć odpowiednie pismo do Playa z żądaniem wymiany towaru na nowy z racji niezgodności z umową. Pojechałam do Pasażu odwiedzić punkt, gdzie kupowałam telefon. Muszę jeszcze raz jutro przyjechać z pisemkiem, ładowarką i całym pudełkiem, które od nich dostałam...
W pasażu punkt wymiany książek:
A to z dedykacją dla WrocNama, przez którego teraz ile razy nie zobaczę krasnala to się zastanawiam czy go już sfotografował czy byłam pierwsza...
Życzliwuś (?)
Z Pasażu na Brochów do szpitala, z Brochowa powrót przez Mokry Dwór, który dzisiaj naprawdę był mokry.
Końca nie widać...
Kocha! :D
Tusk dalej kłamie...
Opatowicka wciąż przejezdna.
Czas na pakiernię! Pompki supermana same się nie zrobią! Możecie pomiąć 35 sekundowy wstęp, dzisiejszy trening zaczyna się w połowie... ;)
/1083220
Więcej na Eye of the maratonka.
Dzisiejsza podróż zaczęła się od wizyty w stacji sanitarno-epidemiologicznej, którą odwiedziłam celem wyrobienia książeczki- do praktyk w liceum im się zachciało... Zaniepokojona wczoraj uświadomiłam sobie, że przecież na wyniki badań mogę czekać nawet 2 tygodnie! Na szczęście (znowu mi się udało!) gówniany interes w zimie słabo się kręci, więc dokumenty dopuszczające mnie do praktyk otrzymam już w piątek. A pamiętam jak 6 lat temu w czerwcu czekałam w prze-kolejce, żeby się do okienka w ogóle dostać...
NASTĘPNIE wizyta w serwisie Nokii. Po drodze mijam były browar Piastowski. Wybudowany w 1872 roku. W 2004 roku piwo przestało się przelewać. "Trzy główne budynki browaru, które w 2004 roku zostały wpisane do rejestru zabytków, zostaną odrestaurowane, a w ich wnętrzach powstaną luksusowe mieszkania". Mieszkać w browarze- marzenie Ferdynanda Kiepskiego :)
2005 rok
W serwisie powiedzieli, że oni będą naprawiać telefon do upadłego i na pewno nie wymienią, bo to musi zrobić sprzedawca. Poinstruowała mnie pani, że mam złożyć odpowiednie pismo do Playa z żądaniem wymiany towaru na nowy z racji niezgodności z umową. Pojechałam do Pasażu odwiedzić punkt, gdzie kupowałam telefon. Muszę jeszcze raz jutro przyjechać z pisemkiem, ładowarką i całym pudełkiem, które od nich dostałam...
W pasażu punkt wymiany książek:
A to z dedykacją dla WrocNama, przez którego teraz ile razy nie zobaczę krasnala to się zastanawiam czy go już sfotografował czy byłam pierwsza...
Życzliwuś (?)
Z Pasażu na Brochów do szpitala, z Brochowa powrót przez Mokry Dwór, który dzisiaj naprawdę był mokry.
Końca nie widać...
Kocha! :D
Tusk dalej kłamie...
Opatowicka wciąż przejezdna.
Czas na pakiernię! Pompki supermana same się nie zrobią! Możecie pomiąć 35 sekundowy wstęp, dzisiejszy trening zaczyna się w połowie... ;)
/1083220
Więcej na Eye of the maratonka.