Pierwszą godzinę przenudziłem na rowerku. Jakoś bez pomysłu. W głowie trochę E1 trochę E2, ze 2-3 akcenty pobudzające organizm.
Druga godzina chwila jazdy w rytmie i siła:
4x6+3 za czwartym razem +1minuta w blokach dla sportu. Kadencja 55-65. Tętno zadowalające, ale nie ono było wyznacznikiem.
- Przy 4 powtórzeniu nogi przez pierwsze dwie minuty mdlały. Plusem czwartego powtórzenia było opanowanie fajnej pozycji, przy której mogę jeszcze mocniej skręcić obciążenie.
- Każde kolejne obciążenie ciut mocniej.
- Brak problemu z wytrzymaniem 6 minut.
- Ogólnie trening bardzo udany. Jak przypominam sobie siłę sprzed roku to dzisiaj było łatwo i przyjemnie (jak na siłę).
- Kolejne trening raczej wykonam na większym obciążeniu jak w większej objętości czasowej.
Takie pierwsze odczucia na gorąco. Jutro zobaczę jak weszło.
Po sile stopniowe ograniczanie intensywnosci.
10minut E2
kilkanaścia E1/E2
rozjazd
Trening:
łydki na maszynie dynamicznie 50x50 40x70 40x75 40x80 45x80 45x80
mocno weszło pod prysznicem łydki były na skraju skurczy. Pierwszy raz, w tym roku. SIŁA!
Brzuch:
wznosy w zwisie 30 30
na boki w zwisie 30 30
spięcia na rzymskiej 25
10minut rozjazd
Więcej na Pierwsza siłą tej zimy
Druga godzina chwila jazdy w rytmie i siła:
4x6+3 za czwartym razem +1minuta w blokach dla sportu. Kadencja 55-65. Tętno zadowalające, ale nie ono było wyznacznikiem.
- Przy 4 powtórzeniu nogi przez pierwsze dwie minuty mdlały. Plusem czwartego powtórzenia było opanowanie fajnej pozycji, przy której mogę jeszcze mocniej skręcić obciążenie.
- Każde kolejne obciążenie ciut mocniej.
- Brak problemu z wytrzymaniem 6 minut.
- Ogólnie trening bardzo udany. Jak przypominam sobie siłę sprzed roku to dzisiaj było łatwo i przyjemnie (jak na siłę).
- Kolejne trening raczej wykonam na większym obciążeniu jak w większej objętości czasowej.
Takie pierwsze odczucia na gorąco. Jutro zobaczę jak weszło.
Po sile stopniowe ograniczanie intensywnosci.
10minut E2
kilkanaścia E1/E2
rozjazd
Trening:
łydki na maszynie dynamicznie 50x50 40x70 40x75 40x80 45x80 45x80
mocno weszło pod prysznicem łydki były na skraju skurczy. Pierwszy raz, w tym roku. SIŁA!
Brzuch:
wznosy w zwisie 30 30
na boki w zwisie 30 30
spięcia na rzymskiej 25
10minut rozjazd
Więcej na Pierwsza siłą tej zimy