Jadąc sobie tak po tych naszych ulicach naszła mnie następujaca refleksja ( bo w sumie człowiekiem trochę refleksyjnym jestem - mawiają jedni - nie filozofuj tak:-)...jeszcze ni etak dawno żarliśmy nieświadomie sól drogową, niby wcale nie była nie taka zdrowa jak by sie mogło wydawać....więc nie marnujmy soli drogowej która zebrała się w błocie pośniegowym na naszych maszynach! Odzyskujmy cenną sól, co z tego że drogową :-P nie sól w wodzie z rozpuszczającego się błota nie marnuje się....będzie w sam raz co celów kuchennych.....kuźwa co ja wogóle za głupoty piszę...chyba pozbyłem się dokumentnie wszytskich tych 15 miliradów, czy ile tam ich jest neuronów.....
Więcej na Zimno troszku, ale do pracy trzeba....
Więcej na Zimno troszku, ale do pracy trzeba....