Ano prowadzą, bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że wsiadłszy sobie radośnie na zielony szlak przez PKWŁ (czyli, jakby nie patrzeć obrawszy kierunek wschodni, północno-wschodni) wylądowaliśmy u Józka (czyli na południowym zachodzie Łodzi? :)
A tak poza tym, to pogoda super. Temperatura w rejonie 20 stopni... Wiosna, a nie jesień.
![]()
![]()
Pogodą mieliśmy okazję nacieszyć się do woli, bo Siwy co chwilę zarządzał postój na łatanie dętki w tylnym kole.
![]()
W tym czasie można było spokojnie walnąć się na trawce i powygrzewać na słońcu.
Sprawa dętki ostatecznie, po wielu próbach, została rozwiązana, ale cóż za tajemniczy obiekt ciągle ją dziurawił, nie udało się ustalić.
Może byłą to wina Evil Izki? :)
![]()
![]()
Więcej na Wszystkie drogi prowadzą do Józka?
A tak poza tym, to pogoda super. Temperatura w rejonie 20 stopni... Wiosna, a nie jesień.


Pogodą mieliśmy okazję nacieszyć się do woli, bo Siwy co chwilę zarządzał postój na łatanie dętki w tylnym kole.

W tym czasie można było spokojnie walnąć się na trawce i powygrzewać na słońcu.
Sprawa dętki ostatecznie, po wielu próbach, została rozwiązana, ale cóż za tajemniczy obiekt ciągle ją dziurawił, nie udało się ustalić.
Może byłą to wina Evil Izki? :)


Więcej na Wszystkie drogi prowadzą do Józka?