Śnieg w mieście nie poleżał. Ale wystarczylo że wjechałam do lasu na wysoczyźnie. A okolice stajni, które leżą na naszym biegunie zimna, to juz pokryte cienką warstwą śniegu z gradem. Ziemia jeszcze miękka, błoto płynne, ale śnieg przymarznięty. Dziś jadąc po zmrożonym lodzie zaczęłam myślec o oponach z kolcami.
Więcej na Do stajni
Więcej na Do stajni