Nie ukrywam, że jeszcze w sobotę nawet nie myślałem o rowerze, w planach miałem składanie Focusa... Jednak za namową Woody' ego, odpiąłem Garego z trenażera i wybyłem na ustawkę :)
Na miejscu było nas 8, tempo nie było kozackie ale niestety dałem się podpuścić i pod górkę w Gorzewie dałem zbyt mocną jak na początek sezonu zmianę i nieco się zasapałem. Ostatecznie od grupy odłączyłem w Żytowicach i wróciłem do domu. Wiało pieruńsko mocno, gdyby nie wiatr, jechał bym przynajmniej do Janowic.
Pierwsze kilometry zaliczone, sezon uważam za otwarty :)
Więcej na Ustawka na Maratońskiej 26.02.
Na miejscu było nas 8, tempo nie było kozackie ale niestety dałem się podpuścić i pod górkę w Gorzewie dałem zbyt mocną jak na początek sezonu zmianę i nieco się zasapałem. Ostatecznie od grupy odłączyłem w Żytowicach i wróciłem do domu. Wiało pieruńsko mocno, gdyby nie wiatr, jechał bym przynajmniej do Janowic.
Pierwsze kilometry zaliczone, sezon uważam za otwarty :)
Więcej na Ustawka na Maratońskiej 26.02.