Kolejny dzień przepięknej pogody. Znów porobiłem trochę zdjęć na moście kolejowym i nad Rokolą, oczywiście pływania też nie zabrakło :) W Czersku znów byłem dopiero gdy już zmierzchało, ale mimo to udałem się na basztę, praktycznie po omacku :) Na górze czekał jednak na mnie fantastyczny widok. Wieżowce centrum Warszawy świetnie widoczne, na horyzoncie jeszcze poświata zachodu. To było przeżycie, zwłaszcza zejście krętymi schodami w dół, gdy nie widziałem już kompletnie nic - uczucie jak pogrzebany żywcem ;) Trzeba zabierać latarkę na takie eskapady, a Czersk by night niewątpliwie ma klimat :]
Zdjęć niestety zaprezentować nie mogę, bo kabel usb do aparatu został w Wawie. Uczynię to po 15 września.
Więcej na Rokola, Czersk
Zdjęć niestety zaprezentować nie mogę, bo kabel usb do aparatu został w Wawie. Uczynię to po 15 września.
Więcej na Rokola, Czersk