Odebrałem dziś naprawiony samochód, hosanna!!! Od 29 października walczyłem z ubezpieczycielem o odszkodowanie, żeby wreszcie otrzymać oszałamiającą kwotę 4500 zł. Zdecydowałem się wobec powyższego na naprawę bezgotówkową w autoryzowanym serwisie. Ich kosztorys w wysokości 13600 zł ubezpieczyciel łyknął bez mrugnięcia okiem. Ostatnie sześć tygodni musiałem obywać się bez samochodu i było to dla mnie nowe doświadczenie. Nigdy na przestrzeni przynajmniej dwudziestu ostatnich lat nie byłem spieszony tak długo, zawsze jakieś wozidło pod dupą miałem. Ale dosyć już o tym, temat uważam za zamknięty, tym bardziej, że rowerem mam więcej przejechane, niż samochodem:)
Więcej na Mam już samochód
Więcej na Mam już samochód