O 15:45 wybrałem się do miasta załatwić kilka spraw. Najpierw po mapy na Stwosza, potem na PKS na podpytkę. Na Rynku dwa partole służbistów, ale tym razem nie nadziałem się na mandat. Gdy załatwiłem sprawy to podjechałem na Komandorską ochłodzić się lodami, gdyż 33 stopnie w mieście wyraźnie nie pomagają w życiu. Na koniec do babci na schabowego. Nie pamiętam kiedy ostatnio musiałem kąpać się 3 razy w ciągu jednego dnia. Masakra.
Więcej na Ogólnie rzecz biorąc straszny jest gorąc
Więcej na Ogólnie rzecz biorąc straszny jest gorąc