Od jakiegoś czasu składam sobie powolutku rower miejsko-treningowo-pobułkowy. Powolutku -bo budżet mocno ograniczony. Z tego też powodu zmuszony jestem czasami wznosić się na wyżyny chałupniczej innowacyjności, tudzież wiejskiego tuningu.
![]()
Słodycze i rower. Dwie rzeczy, dzięki którym to gorzkie życie jest trochę mniej gorzkie. Po skonsumowaniu zawartości -opakowanie posłużyło do zrobienia kapsla sterów. U mnie nic się nie marnuje :]
![]()
Rower powolutku się składa -tymczasem do miejsko-treningowo-pobułkowego jeżdżenia służy mi moja jednostka flagowa. A dziś -kierunek Katowice. Po drodze napatoczył się Park Śląski. Nowe słupy kolejki linowej "Elka" czakają na postawienie do pionu.
Więcej na Słodycze, rower i wiejski tuning.
Słodycze i rower. Dwie rzeczy, dzięki którym to gorzkie życie jest trochę mniej gorzkie. Po skonsumowaniu zawartości -opakowanie posłużyło do zrobienia kapsla sterów. U mnie nic się nie marnuje :]
Rower powolutku się składa -tymczasem do miejsko-treningowo-pobułkowego jeżdżenia służy mi moja jednostka flagowa. A dziś -kierunek Katowice. Po drodze napatoczył się Park Śląski. Nowe słupy kolejki linowej "Elka" czakają na postawienie do pionu.
Więcej na Słodycze, rower i wiejski tuning.