Dziś w dość sporej grupie ruszyliśmy na objazd Lubowidza. Ekipa to: ja, Hubert, Grzesiek, Kuba, Cholak, Marcin i Karol, który na rower wsiadł pierwszy raz w tym roku. Trzeba przyznać, że dobrze sobie radził :) Tempo bardzo szarpane. Co chwilę jazda co sił, żeby chwilę później czekać na resztę :D Z Grześkiem pobawiliśmy się też na zjazdach po korzeniach. Krótkie, ale fajne ;)
Sory Grzesiek że opis od ciebie ale ja jakoś nie mam weny :D
Więcej na Piątek
Sory Grzesiek że opis od ciebie ale ja jakoś nie mam weny :D
Więcej na Piątek