Dzisiaj sobie dowaliłem do pieca... Jak w południe sobie wyjeżdżałem to stwierdziłem, że nie ma sensu zabierać ochraniaczy... Przecież nie będzie dzisiaj padało :P Dobrze, że przynajmniej zabrałem ze sobą kurtkę na deszcz :]
Oczywiście rozpadało się jak tylko dojechałem do pracy... A jak z niej wyjechałem to po kilometrze miałem buty pełne lodowatej wody ;/
Zapowiadał się dzień z dobrą średnią ;/ Do pracy miałem 26 km/h... a z powrotem licznik przez duże ilości wody odmawiał posłuszeństwa... Czas podaję orientacyjnie...
Więcej na Runda 43 - Gdzie jest wiosna?
Oczywiście rozpadało się jak tylko dojechałem do pracy... A jak z niej wyjechałem to po kilometrze miałem buty pełne lodowatej wody ;/
Zapowiadał się dzień z dobrą średnią ;/ Do pracy miałem 26 km/h... a z powrotem licznik przez duże ilości wody odmawiał posłuszeństwa... Czas podaję orientacyjnie...
Więcej na Runda 43 - Gdzie jest wiosna?