Dziś na zakręcie na ul Lea przy Placu Inwalidów zniżyłem się do poziomu zero. Wcześniej sprawdzałem, wydawało się przyczepnie, ale akurat tam przyczepności nie było. Momentalnie się zebrałem i pojechałem dalej. Jeszcze pani z auta z tyłu powiedziała mi że wypadło mi zapięcie. Gdy wracałem z PK to już mocniej sypało.
Więcej na Poziom 0
Więcej na Poziom 0