Niemalże powtórzenie wczorajszej trasy, jednak z małymi modyfikacjami. Aby nie było, że te wszystkie piękne i niepowtarzalne widoki z moich późnowieczornych eskapad kiszę wyłącznie dla siebie, dziś aż dwie fotki. Taka dobra jestem. :D
Krajobraz Lubieszyna
Bliskie spotkania III-go stopnia
Pogadaliśmy sobie chwilkę z E.T., ale bardzo chciał hoooome, więc go puściłam i też "pognałam" hoooooome.
Więcej na 16.02.
Krajobraz Lubieszyna
Bliskie spotkania III-go stopnia
Pogadaliśmy sobie chwilkę z E.T., ale bardzo chciał hoooome, więc go puściłam i też "pognałam" hoooooome.
Więcej na 16.02.