Po powrocie z Moraw najtrudniejsza była piwna aklimatyzacja. Jednak jakby na to nie patrzeć, w sztuce warzenia złocistego napoju nie sięgamy Czechom do pięt i powrót do krajowych piwopodobnych wyrobów może być terapią wstrząsową. Są oczywiście wyjątki, ale jak mawiają starzy górale, jedna jaskółka wiosny nie czyni. A propos wiosny, dzisiaj podczas leniwej przejażdżki po Ursynowie, moje czułe powonienie wychwyciło, charakterystyczny, słodko-mdlący zapach psiej kupy. A to nieomylny znak, że klimat się ociepla i niebawem nadejdzie następna pora roku, tak bardzo oczekiwana przez wszystkich bajkerów - wiosna. Kłopot jednak w tym, że zanim to nastąpi i pierwsze wiosenne deszcze zmyją cały syf zimowy, trzeba będzie jeździć bardzo czujnie po obsranych ścieżkach rowerowych. Z własnego doświadczenia wiem (zaraz rzygnę), że psia kupa najbardziej cuchnie jak się ładnie ułoży na kole.
Image may be NSFW.
Clik here to view.
Więcej na Słodki zapach
Image may be NSFW.
Clik here to view.

Zakaz sadzenia klocków© surf
Więcej na Słodki zapach