Miałem dzisiaj podpisywać książki w Empiku, ale nikt nie przyszedł... Wesoło było, bo kilka osób "łyknęło" tego dżołka i poważnie przyjęli do wiadomości moją wiadomość z fb:
"Gdyby ktoś był zainteresowany, to jutro w Empiku przy Kauflandzie będę podpisywał książki. Od 9:00 rano aż do momentu, gdy nie wyprowadzi mnie ochrona...". Jednakowoż byłem tuz po 9:00 na miejscu. Nikt nie przyszedł - może dlatego, że ochrona była w stanie gotowości do działania ;)
Rowerowo: Wczoraj była wiosna, dzisiaj chlapa i pogoda z rodzaju paskudy. DaWno nie słyszałem strzelania zębami w moim napędzie. Dzisiaj Merida zgrzytała zębami...
Muzycznie: grzeczna nuta, Michał Starepole "po naszemu". Mike Oldfield i "Song of the Sun". Bardzo lubię ten kawałek.
Więcej na O masz... nic się nie działo!
"Gdyby ktoś był zainteresowany, to jutro w Empiku przy Kauflandzie będę podpisywał książki. Od 9:00 rano aż do momentu, gdy nie wyprowadzi mnie ochrona...". Jednakowoż byłem tuz po 9:00 na miejscu. Nikt nie przyszedł - może dlatego, że ochrona była w stanie gotowości do działania ;)
Rowerowo: Wczoraj była wiosna, dzisiaj chlapa i pogoda z rodzaju paskudy. DaWno nie słyszałem strzelania zębami w moim napędzie. Dzisiaj Merida zgrzytała zębami...
Muzycznie: grzeczna nuta, Michał Starepole "po naszemu". Mike Oldfield i "Song of the Sun". Bardzo lubię ten kawałek.
Więcej na O masz... nic się nie działo!