Dzisiaj jechało mi się wyjątkowo przyzwoicie. Może to za sprawą rozmowy kwalifikacyjnej jaką odbędę dziś o 13. Miałem wyjątkowo dużo energii, a jednocześnie przyjemny mrozek sprawiał, że na ulicach było sucho. Szkoda tylko, że moje zatoki tego nie doceniały, szczypał nos jak diabli w ten mroźny poranek a śluzówka wołała o pomoc.
Nie zrażam się jednak katarkiem i jeżdżę dalej. To najlepiej wpływa na moje przeziębienia. Wysmarkam wszystko w terenie i odchodzi jak po cudownym lekarstwie.
Dla własnego bezpieczeństwa nie próbujcie mnie naśladować;D
Na drogi hej rowery na drogi bo tam sól...
Więcej na poranny rozruch
Nie zrażam się jednak katarkiem i jeżdżę dalej. To najlepiej wpływa na moje przeziębienia. Wysmarkam wszystko w terenie i odchodzi jak po cudownym lekarstwie.
Dla własnego bezpieczeństwa nie próbujcie mnie naśladować;D
Na drogi hej rowery na drogi bo tam sól...
Więcej na poranny rozruch