Chcę mieć ciekawe życie. Każdy chce. Można się przy tym uśmiechnąć, bo w sumie to takie banalne. Nieprawdaż?
Młodzieniaszkowie niekoniecznie będą wiedzieć, kim był taki jeden Gościu, który nazywał się Tony Halik. Pamiętam Jego program "Pieprz i wanilia"; jako małolat ganiałem wyobraźnią za jego wyprawami marząc, żeby kiedyś posmakować takiej wycieczki. Fajny, pozytywny facet... Co prawda dokonał żywota, ale kto wie, ilu ludziom dał kopa do podróżowania? Dzisiaj miałby 92. urodziny.
Rowerowo: ponownie miejski szwendak, w zasadzie bez historii. Na Królewieckiej minąłem Jurka M., ale mnie nie przylukał. On deptał brukiem, ja w drugą stronę chodnikiem. Oczywista sprawa, że obaj deptaliśmy rowery, no bo przecie nie trenażerem... ;) Jutro przyjeżdża moja zabawka, to zacznę jeździć po pokoju. Muszę schuść, bo utyty jestem :)
Muzycznie: Dzisiaj Republika. "Tak długo czekam", zapowiadany czasem pod innym tytułem jako "Ciało". Fajny kawałek. 175,177,181 - w tych notowaniach LP3 na topie. Najlepsze Ich czasy moim zdaniem, 1985 rok. Miałem wtedy swojego pierwszego kaseciaka, Wilgę. Był szpan.... :) Teraz małoletni nie wiedzą, co to magnetofon kasetowy.
Więcej na O czym ta piosenka?
Młodzieniaszkowie niekoniecznie będą wiedzieć, kim był taki jeden Gościu, który nazywał się Tony Halik. Pamiętam Jego program "Pieprz i wanilia"; jako małolat ganiałem wyobraźnią za jego wyprawami marząc, żeby kiedyś posmakować takiej wycieczki. Fajny, pozytywny facet... Co prawda dokonał żywota, ale kto wie, ilu ludziom dał kopa do podróżowania? Dzisiaj miałby 92. urodziny.
Rowerowo: ponownie miejski szwendak, w zasadzie bez historii. Na Królewieckiej minąłem Jurka M., ale mnie nie przylukał. On deptał brukiem, ja w drugą stronę chodnikiem. Oczywista sprawa, że obaj deptaliśmy rowery, no bo przecie nie trenażerem... ;) Jutro przyjeżdża moja zabawka, to zacznę jeździć po pokoju. Muszę schuść, bo utyty jestem :)
Muzycznie: Dzisiaj Republika. "Tak długo czekam", zapowiadany czasem pod innym tytułem jako "Ciało". Fajny kawałek. 175,177,181 - w tych notowaniach LP3 na topie. Najlepsze Ich czasy moim zdaniem, 1985 rok. Miałem wtedy swojego pierwszego kaseciaka, Wilgę. Był szpan.... :) Teraz małoletni nie wiedzą, co to magnetofon kasetowy.
Więcej na O czym ta piosenka?