Rano byłem u Olka, po południu, a w zasadzie już wieczorem stwierdziłem, że należy przetestować moją nową przednią lampkę. Jest dość duża co na początku wydawało mi się sporą przeszkodą, ale jakością świecenia nadrabia wszelkie niedogodności związane z wielkością. Niestety zaliczyłem dzisiaj aż 2 wywrotki, zamiast śniegu jest jedno wielkie lodowisko, na szczęście były to drobne wywrotki. Próbowałem też jeździć chwilę po lesie, ale było jeszcze gorzej niż ostatnio, było jeszcze więcej lodu, a przyczepność próbowałem łapać na śniegu. Było to dla mnie naprawdę dziwne, gdy śnieg który zawsze przeszkadzał mi w jeżdżeniu ze względu na swoją śliskość, nagle był czymś co pozwalało mi odzyskać jakąkolwiek kontrole nad rowerem. Taka pogoda jak teraz jest najgorsza bo mamy jesienne deszcze połączone z marcowymi roztopami.
Więcej na Czwartek 27.12.2012
Więcej na Czwartek 27.12.2012