Ruszyłem po 13:10, przy minus 5 stopni.
Mój Trek nie jest już młodzieniaszkiem do eleganckiego prezentowania i można na nim szaleć niezależnie od pogody i pór roku. Póki co nowe części (amorek i elementy napędu) poczekają na zamontowanie, na wiosnę.
Dojazd do granic lasu nieciekawy przez lodowaty wiaterek.
Najpierw od Wir jazda żółtym rowerowym, częściowo oblodzonym. Po krótkim czasie mknąłem po zmrożonej ścieżce w rejon Pojnik, dalej nad Góreckie i tam trochę technicznych ćwiczeń na schodach :) Później teleportacja fragmentem Pierścienia i niebieskim do sławnego czarnego wzdłuż Dymaczewskiego i na moje sinusoidy.
Dość szybko stwierdziłem że za późno wyszedłem na rower bo szybko zaczęło się ściemniać i powrót przebiegł przez Ludwikowo, Kociołek, wzdłuż Góreckiego i na koniec jazda już po zmierzchu Greiserówką, przez Komorniki i Luboń.
![Oblodzony fragment żółtego rowerowego]()
![Ćwiczenia zjazdowe na schodach]()
![Jezioro Góreckie ma się dobrze i jeszcze nie zamarzło]()
![Tak se myślę że może tutaj zabawić się w zawody teamowe :)]()
![Kociołek zamarzł. Czas wracać bo ściemnia się ...]()
![No :) Jeszcze 20 minut temu dało się pić z bryłkami lodu :)]()
Puls - max 170, średni 137
Przewyższenie - 460 m
Więcej na Mix szlakowy w WPN
Mój Trek nie jest już młodzieniaszkiem do eleganckiego prezentowania i można na nim szaleć niezależnie od pogody i pór roku. Póki co nowe części (amorek i elementy napędu) poczekają na zamontowanie, na wiosnę.
Dojazd do granic lasu nieciekawy przez lodowaty wiaterek.
Najpierw od Wir jazda żółtym rowerowym, częściowo oblodzonym. Po krótkim czasie mknąłem po zmrożonej ścieżce w rejon Pojnik, dalej nad Góreckie i tam trochę technicznych ćwiczeń na schodach :) Później teleportacja fragmentem Pierścienia i niebieskim do sławnego czarnego wzdłuż Dymaczewskiego i na moje sinusoidy.
Dość szybko stwierdziłem że za późno wyszedłem na rower bo szybko zaczęło się ściemniać i powrót przebiegł przez Ludwikowo, Kociołek, wzdłuż Góreckiego i na koniec jazda już po zmierzchu Greiserówką, przez Komorniki i Luboń.

Oblodzony fragment żółtego rowerowego© JPbike

Ćwiczenia zjazdowe na schodach© JPbike

Jezioro Góreckie ma się dobrze i jeszcze nie zamarzło© JPbike

Tak se myślę że może tutaj zabawić się w zawody teamowe :)© JPbike

Kociołek zamarzł. Czas wracać bo ściemnia się ...© JPbike

No :) Jeszcze 20 minut temu dało się pić z bryłkami lodu :)© JPbike
Puls - max 170, średni 137
Przewyższenie - 460 m
Więcej na Mix szlakowy w WPN