Trochę zaspałem więc tym razem prosto do celu bez dodatkowych działań zaczepnych. W ostatniej chwili założyłem ineksprymable za co podziękowały mi dolne kończyny. Na miejscu okazało się, że miły pan też rowerkiem się przemieszcza. Co prawda w tym roku już wymiękł ale życzliwie wskazał toaletę dla inwalidów - jakże lubiany przeze mnie przybytek gdzie na spokojnie można się przebrać. Jazda niby na szybko jednak ostrożnie bo znowu z laptopem w plecaku.
Więcej na Szybko na szkolenie
Więcej na Szybko na szkolenie