zamiast wyjazdu na dni otwarte lotniska w Świdniku wybrałam się na samotne kręcenie, poleciałam sobie przez Ponikwodę żółtym szlakiem, trochę się pokręciłam, ehhh wiaterek wiał chłodny, który potęgował odczucie zimna niewiele myśląc wróciłam do domu, no cuż chyba czas wytargać z garażu trenażerek :)
Więcej na grudniowe malutkie kręcenie
Więcej na grudniowe malutkie kręcenie