Najpierw PK Podchorążych, później Warszawska, później jeszcze do kolegi na Racławicką, w drodze powrotnej wróciłem się bo brat wracał autobusem, chwile go podwiozłem ale chyba przekraczaliśmy DMC skoro Romet wydawał dziwne odgłosy...
Więcej na 12.11.2012
Więcej na 12.11.2012