Sezon 2012 dla mnie dobiegł końca, przez nieoczekiwany obrót spraw (pozytywny!). Tormenta znalazła nowego właściciela. Wyglądem ten rowerek był genialny, ale na tym się kończą zalety tej ramy. Była giętka i ciut przyciężkawa. Jako, że uwielbiam się babrać w smarze to na sezon 2013 zaczynam składać coś specjalnego. Oczywiście wygląd ma pierwszorzędne znaczenie, drugie miejsce waga i trzecie (powinno być na 1) trzeba w końcu zacząć poważnie jeździć na owym rowerze. Wszystko będzie zależało oczywiście od Matki Boskiej Pieniężnej ale jestem dobrej myśli, że dużo chętnych na tatuaż się znajdzie. ;P Może coś z No Sainta, Poisona to się jeszcze zobaczy. :)
Alleluja i do przodu!! :)
Więcej na Nowy sprzęt na 2013!
Alleluja i do przodu!! :)
Więcej na Nowy sprzęt na 2013!