Do pracy rowerem, powrót autem. W środę czekała mnie podróż służbowa do miasta Hipopotamów. Wróciłem nawet o sensownej porze, koło 20. Dojeżdżając do Warszawy myślałem jeszcze nad wieczorną szosą. Jednak po zjedzeniu kolacji padłem.
Ponad 600 km, autem... szkoda, że nie rowerem. :)
Więcej na Do pracy
Ponad 600 km, autem... szkoda, że nie rowerem. :)
Więcej na Do pracy