Nowy rok, nowe postanowienia, nowe kilometry...po prostu pachnie nowością. Na rozpoczęcie malutka przejażdżka po wsiach, tak na rozkręcanie organizmu :) Aura zupełnie nie przypominała tej zimowo-styczniowej ^^ Z początku padało i było pochmurno, a potem się przejaśniło i wyszło Słońce. Ciągle dość ciepło, temperatura około 6*C. No i bardzo dobrze, bo zimy nie lubię.
Co do moich rowerowych postanowień, to nie będą jakieś ambitne. Najważniejszym celem do zrealizowania w tym roku jest REGULARNOŚĆ jazdy. Ostatni rok, a szczególnie ostatnie miesiące były pod tym względem beznadziejne. Mam nadzieję to zmienić. Na samym końcu jest dystans ... hmm... ile by tu sobie zadać na te 12 miesięcy? 5000 km? Mało? 6000 km? Mało? :o ... No dobra niech będzie ta magiczna "dziesiątka" ( 10 000 km ) Zobaczymy czy się uda :) Można się jeszcze pobawić i dodać z jedną "dwusetkę" przejechaną jednego dnia, aczkolwiek to nie musi się spełnić :)
![]()
![]()
![]()
![]()
MXS: 32,0km/h
Pozdrawiam,
Piotrek.
Więcej na Na starcie :)
Co do moich rowerowych postanowień, to nie będą jakieś ambitne. Najważniejszym celem do zrealizowania w tym roku jest REGULARNOŚĆ jazdy. Ostatni rok, a szczególnie ostatnie miesiące były pod tym względem beznadziejne. Mam nadzieję to zmienić. Na samym końcu jest dystans ... hmm... ile by tu sobie zadać na te 12 miesięcy? 5000 km? Mało? 6000 km? Mało? :o ... No dobra niech będzie ta magiczna "dziesiątka" ( 10 000 km ) Zobaczymy czy się uda :) Można się jeszcze pobawić i dodać z jedną "dwusetkę" przejechaną jednego dnia, aczkolwiek to nie musi się spełnić :)




MXS: 32,0km/h
Pozdrawiam,
Piotrek.
Więcej na Na starcie :)