Dzisiaj rozgrzewka po prawie tygodniowej przerwie od roweru. Pojechałyśmy w kierunku Chojnowa. Jechałyśmy przez pola usiane makami, lasy, wioski, między jeziorami obleganymi przez stada łabędzi. Na polnej ścieżce zaatakował nas duży pies. W pierwszej chwili nie zauważyłam go, jadąc wprost na niego. Podbiegł do mnie warcząc, ale zasłoniłam się rowerem i sobie pobiegł dalej za traktorem. Anią już się nie interesował:) Potem na wiosce też nas goniły pieski, ale tym razem Anię, a mnie na szczęście oszczędziły:) W drodze powrotnej- 7 km przed Legnicą złapał nas deszcz. Jechało się jednak bardzo przyjemnie i do tego ten zapach...:)
Romantyczna sesja: Cube na tle maków pięknie się prezentuje:)
![]()
Zagadka dla spostrzegawczych: co się zmieniło? :
![]()
Więcej na Na zachód
Romantyczna sesja: Cube na tle maków pięknie się prezentuje:)

Zagadka dla spostrzegawczych: co się zmieniło? :

Więcej na Na zachód