Ostatnio pogoda nie zachęcała do jazdy na rowerze i nic nie zapowiadało, że coś się w tym zakresie zmieni. Wieczorem jednak, po wielkim obżarstwie, wszedłem na wagę i uznałem, że niezależnie od dość niskiej temperatury, na rower wyjść muszę.
Jeśli nie spalić to co zjadłem, to przynajmniej by uspokoić sumienie.
Więcej na Krótkanoc
Jeśli nie spalić to co zjadłem, to przynajmniej by uspokoić sumienie.
Więcej na Krótkanoc