Jakoś muszę pojechać ten maraton w sobotę, to trzeba było wsiąść na rower.
Chciałem trochę dłużej, ale przeceniłem wiatr, który mi wiał w plecy - przy powrocie tylko momentami był ciężki do zniesienia.
średnia tam 30,8
z powrotem 25,9
W krótkich gaciach, ale to zbyt zimno raczej.
Szosą lubelską ok 5km za Kołbiel i back.
Więcej na mocna szosa
Chciałem trochę dłużej, ale przeceniłem wiatr, który mi wiał w plecy - przy powrocie tylko momentami był ciężki do zniesienia.
średnia tam 30,8
z powrotem 25,9
W krótkich gaciach, ale to zbyt zimno raczej.
Szosą lubelską ok 5km za Kołbiel i back.
Więcej na mocna szosa