z Wodzisławia. Wyjechałem w południe,aby wykorzystać słoneczną pogodę, tak bez planu pokręcić ze 3 godziny.Przed Gorzycami po 34 km przystanąłem na siku ,patrzę znajoma sylwetka i nawróciłem na kierunek jazdy Leszka i tak sobie wspólnie nieco pojeździliśmy zahaczając o Czechy i tak nam wyszło prawie 80km razem do Radlina II gdzie się rozstaliśmy. A tak było ...
Więcej na Przypadkowe spotkanie z Leszkiem
Więcej na Przypadkowe spotkanie z Leszkiem