Dzień rowerowo zaczynam od wyjazdu w celu załatwienia bieżących spraw w mieście: załatwiłem tylko ksero, ale przejechałem się po mieście. Trasa to Jagiellońską na Raków, później Al. Niepodległości - Dworzec PKP, później przejazd jeszcze przez Aleje, Ogrodową i Piłsudskiego, przejazd w Aleje i do Parku Jasnogórskiego, gdzie coś specjalnego przygotowują, jadę znów na PKP i stamtąd przejazd na Stradom, ale na 1 Maja zmieniam plany: skręcam w Monte Cassino, koło Lidla na Trzech Wieszczów i Al. Niepodległości, jadę do Netto, później już Al. Niepodległości - Jagiellońska i Stradom. Tak mi się wydłużył przejazd.
Po przyjeździe snuję kolejne rowerowe plany.. Poszedłem za propozycją Adama i wyjazdu do Niego, by pojechać na Aleje. No to w drogę... Wariant nieco odmienny niż przejechana już tysiąc razy Jagiellońska. Jadę: Sabinowską - Żyzną - BRZEZINY - Kolonia Brzeziny - Wrzosowa: Sabinowska, Wrzosowa: Długa, Wrzosowa, Wesoła, Polna. Tam spotkanie z Adamem. Dobrze, że się wyrwaliśmy gdzieś! Jedziemy najpierw zobaczyć festyn na Wrzosowej: Wrzosowa, Wesoła, Długa, szkoła. Po paru minutach w drogę do miasta i po modyfikacji planów jedziemy do Kauflanda trasą przez: Załogi, Brzezińską, BŁESZNO, Bohaterów Katynia, Limanowskiego, Stary Raków, Raków PKP, Dąbie, Stadion Miejski, Faradaya, Mirowska, Aleje, Popiełuszki, Szajnowicza-Iwanowa i Okulickiego. Tam zakupy na wieczór, uzupełnienie wody i zakup: dzwonka do roweru. Dwa dni temu zepsułem dzwonek w Toskanie, bywa.. Braki uzupełnione. Z Kauflanda jedziemy podobnym wariantem: Szajnowicza-Iwanowa, Popiełuszki, III NMP. Tam trochę czasu spędzamy, pada pomysł pojechania na frytki na Piłsudskiego. Przebijamy się rowerem w warunkach miejskich, później powrót na Aleje. Jeszcze parę chwil, trochę śmiechu i w drogę - trasa już zaplanowana. Jedziemy Alejami do przejścia koło Parku Jasnogórskiego: dalej krajówką Pułaskiego, Stradom PKP, "43" krajową Monte Cassino, Jagiellońska i jeszcze na parę chwil do mnie. Napić się kawy, posiedzieć na tarasie i w trasę, tym razem zmieniam rower - już na DEMIE: "wojewódzka 908" Jagiellońska, Sabinowska, Żyzna, BRZEZINY, Kolonia Brzeziny, Wrzosowa: Sabinowska i tu parę zdjęć, Wrzosowa: Długa i Wrzosowa do Wesołej, na odcinku "z górki" prędkość 40,0km/h osiągnięta, a trzeba uważać.. Później już Wesołą odprowadzam Adama. Udane spotkanie i też rowerowo spędzony czas!
Jak na wrzesień pogoda wyśmienita, popołudniu i pod wieczór całkiem ciepło, nawet późnym wieczorem temperatura spadła tylko do 12-14 stopni C.
Znowu nie spodziewałem się, że tyle pojeżdżę po spotkaniu i z dwóch wariantów (Błeszno, Bohaterów Katynia i trasa, Polna - Długa i trasa) wybieram wariant powrotu podobną trasą: Wrzosowa - Wesoła - Długa - Sabinowska (do tej pory nie tak bardzo lubiana wieczorami.. Bardzo niekorzystne są te przecinki wzdłuż całej szerokości jezdni, bo do znaku "droga uszkodzona na odcinku 2,8km" już można się było przyzwyczaić) - Brzeziny Kolonia - Brzeziny - Żyzna - Sabinowska - Piastowska - Boh. Monte Cassino - Sobieskiego - PKP. Tam zajeżdżam i parę chwil odpoczynku po bardzo szybkim kursie rowerowym: prędkość średnia: 23,5km/h - wyśmienita jak na warunki wieczorne i w mieście, przy okazji zorientowałem się, że światło tylnie pomimo wczorajszego sprawdzenia baterii się rozładowało - pojawił się problem. Jadę na Demie, nie mam światła wspomagającego, ani kasku.. założyłem koszulkę odblaskową. W doskonałym nastroju do jazdy rowerowej wieczorem w sobotni wieczór wyruszam, ulubiona muzyka i ten klimat! Moim planem jest dawno nie odwiedzana Promenada Niemena. Trasa urozmaicona: PKP - Śląska - Kilińskiego - Dekabrystów - Szajnowicza-Iwanowa - Obrońców Westerplatte - Promenada Niemena. W świetnym tempie i klimacie przejeżdżam Promenadę Niemena do Lasku Aniołowskiego. Tam zawracam: przejazd Promenadę, dalej już Armii Krajowej obok Hali Polonia, Politechniki, przecięcie z Al. Jana Pawła II, Al. Kościuszki, Al. Wolności i Dworzec PKP. Stamtąd jeszcze przejazd w Aleje i zobaczyć co w Parku Jasnogórskim, powrót w dobrym tempie na dworzec PKP i o 22:25 wyjazd: Orzechowskiego - Al. Wolności - PKS - Rondo Mickiewicza - Al. Niepodległości - Estakada - C.H. Jagiellończycy - KFC Raków (sprawiłem sobie B-Smarta) - z KFC kawałek wzdłuż trasy, Bohaterów Katynia - Jesienna, Al. 11 Listopada, Orkana (tu: 43,8km/h na prostym odcinku), Jagiellońska i Stradom. Przejazd wieczorny w dobrym tempie: 21,4km/h. Cieszę się z wyjazdu wieczornego. Kolejny rowerowo świetnie spędzony dzień!
I tym samym dziś stówka na rowerze przejechana. Kolejne 100km w tym roku. Wrzesień jak na razie także świetny rowerowo!
Na frytkach
Jedziemy: Wrzosowa - Sabinowska
Wrzosowa - Sabinowska, na przystanku
Więcej na Wrzosowa przez Brzeziny. Wieczornie: Promenada Niemena
Po przyjeździe snuję kolejne rowerowe plany.. Poszedłem za propozycją Adama i wyjazdu do Niego, by pojechać na Aleje. No to w drogę... Wariant nieco odmienny niż przejechana już tysiąc razy Jagiellońska. Jadę: Sabinowską - Żyzną - BRZEZINY - Kolonia Brzeziny - Wrzosowa: Sabinowska, Wrzosowa: Długa, Wrzosowa, Wesoła, Polna. Tam spotkanie z Adamem. Dobrze, że się wyrwaliśmy gdzieś! Jedziemy najpierw zobaczyć festyn na Wrzosowej: Wrzosowa, Wesoła, Długa, szkoła. Po paru minutach w drogę do miasta i po modyfikacji planów jedziemy do Kauflanda trasą przez: Załogi, Brzezińską, BŁESZNO, Bohaterów Katynia, Limanowskiego, Stary Raków, Raków PKP, Dąbie, Stadion Miejski, Faradaya, Mirowska, Aleje, Popiełuszki, Szajnowicza-Iwanowa i Okulickiego. Tam zakupy na wieczór, uzupełnienie wody i zakup: dzwonka do roweru. Dwa dni temu zepsułem dzwonek w Toskanie, bywa.. Braki uzupełnione. Z Kauflanda jedziemy podobnym wariantem: Szajnowicza-Iwanowa, Popiełuszki, III NMP. Tam trochę czasu spędzamy, pada pomysł pojechania na frytki na Piłsudskiego. Przebijamy się rowerem w warunkach miejskich, później powrót na Aleje. Jeszcze parę chwil, trochę śmiechu i w drogę - trasa już zaplanowana. Jedziemy Alejami do przejścia koło Parku Jasnogórskiego: dalej krajówką Pułaskiego, Stradom PKP, "43" krajową Monte Cassino, Jagiellońska i jeszcze na parę chwil do mnie. Napić się kawy, posiedzieć na tarasie i w trasę, tym razem zmieniam rower - już na DEMIE: "wojewódzka 908" Jagiellońska, Sabinowska, Żyzna, BRZEZINY, Kolonia Brzeziny, Wrzosowa: Sabinowska i tu parę zdjęć, Wrzosowa: Długa i Wrzosowa do Wesołej, na odcinku "z górki" prędkość 40,0km/h osiągnięta, a trzeba uważać.. Później już Wesołą odprowadzam Adama. Udane spotkanie i też rowerowo spędzony czas!
Jak na wrzesień pogoda wyśmienita, popołudniu i pod wieczór całkiem ciepło, nawet późnym wieczorem temperatura spadła tylko do 12-14 stopni C.
Znowu nie spodziewałem się, że tyle pojeżdżę po spotkaniu i z dwóch wariantów (Błeszno, Bohaterów Katynia i trasa, Polna - Długa i trasa) wybieram wariant powrotu podobną trasą: Wrzosowa - Wesoła - Długa - Sabinowska (do tej pory nie tak bardzo lubiana wieczorami.. Bardzo niekorzystne są te przecinki wzdłuż całej szerokości jezdni, bo do znaku "droga uszkodzona na odcinku 2,8km" już można się było przyzwyczaić) - Brzeziny Kolonia - Brzeziny - Żyzna - Sabinowska - Piastowska - Boh. Monte Cassino - Sobieskiego - PKP. Tam zajeżdżam i parę chwil odpoczynku po bardzo szybkim kursie rowerowym: prędkość średnia: 23,5km/h - wyśmienita jak na warunki wieczorne i w mieście, przy okazji zorientowałem się, że światło tylnie pomimo wczorajszego sprawdzenia baterii się rozładowało - pojawił się problem. Jadę na Demie, nie mam światła wspomagającego, ani kasku.. założyłem koszulkę odblaskową. W doskonałym nastroju do jazdy rowerowej wieczorem w sobotni wieczór wyruszam, ulubiona muzyka i ten klimat! Moim planem jest dawno nie odwiedzana Promenada Niemena. Trasa urozmaicona: PKP - Śląska - Kilińskiego - Dekabrystów - Szajnowicza-Iwanowa - Obrońców Westerplatte - Promenada Niemena. W świetnym tempie i klimacie przejeżdżam Promenadę Niemena do Lasku Aniołowskiego. Tam zawracam: przejazd Promenadę, dalej już Armii Krajowej obok Hali Polonia, Politechniki, przecięcie z Al. Jana Pawła II, Al. Kościuszki, Al. Wolności i Dworzec PKP. Stamtąd jeszcze przejazd w Aleje i zobaczyć co w Parku Jasnogórskim, powrót w dobrym tempie na dworzec PKP i o 22:25 wyjazd: Orzechowskiego - Al. Wolności - PKS - Rondo Mickiewicza - Al. Niepodległości - Estakada - C.H. Jagiellończycy - KFC Raków (sprawiłem sobie B-Smarta) - z KFC kawałek wzdłuż trasy, Bohaterów Katynia - Jesienna, Al. 11 Listopada, Orkana (tu: 43,8km/h na prostym odcinku), Jagiellońska i Stradom. Przejazd wieczorny w dobrym tempie: 21,4km/h. Cieszę się z wyjazdu wieczornego. Kolejny rowerowo świetnie spędzony dzień!
I tym samym dziś stówka na rowerze przejechana. Kolejne 100km w tym roku. Wrzesień jak na razie także świetny rowerowo!
Na frytkach
Jedziemy: Wrzosowa - Sabinowska
Wrzosowa - Sabinowska, na przystanku
Więcej na Wrzosowa przez Brzeziny. Wieczornie: Promenada Niemena