Wybrałem się do Segera zabierając przy okazji syna na przejażdzkę. Chwilkę porozmawialiśmy i mając zamiar jechać dalej ruszyliśmy w drogę a tutaj telefon żxe trzeba małego Rafałka szybciutko dostarczyć do domu bo na Rakowie pada więc odwrót i w stronę domu. Koło Megasamu zaczyna padać a koło dworca PKS już leje. Zapi*****my do domu i koło Skansenu mijamy się z Arkiem który chyba wracał z jakiegos wypadu.Jak człowiek ma czas na jazdę to zawsze coś przeciw niemu.
Więcej na Deszczowo na Tysiąclecie
Więcej na Deszczowo na Tysiąclecie