Dzisiejszą niedziele spędziłem na ranczo. Wyczyściłem z kurzu wiernego Let It Be, dopompowałem i w drogę. Wyjechałem późnym popołudniem z zamiarem zrobienia małej pętli po okolicy. Szybko dojechałem do DK94, przeciąłem ją i ruszyłem w stronę Osiedla Młodych. Przed osiedlem jest położony stary zabytkowy pałac, wybudowany prawdopodobnie w I poł. XIX w. Kiedyś Tomaszów Bolesławiecki należał do nadprezydenta prowincji śląskiej, królewskiego tajnego radcy, dra Friedricha Theodora von Merckel. Zmarł on w pałacu w 1845 r. Od lat 70'tych XIX do 1918 r. dzierżawił go kapitan Arthur Steinbock. Po II wojnie światowej stał się własnością PGR'u. Od 1993 r. wszedł do zasobów AWRSP, od której został kupiony w 1997 r. przez osobę prywatną. I od tego czasu zaczął się jego upadek. Wojna nie wyrządziła w nim takich zniszczeń jak ostatnie 15 lat. Obiekt jest nieremontowany i niezabezpieczony. Niszczeje w oczach. Miesiąc temu zawalił się dach w zabudowaniach przypałacowych.
Resztę zniszczeń dokonał pożar który nie wybuchł samoistnie. Podejrzewa się celowe podpalenie.
Ruszyłem dalej w stronę Szczytnicy. Następnie podjechałem pod górkę i dojechałem do Wilczego Lasu. Przeciąłem DK94 i świeżutkim szerokim asfaltowym dywanem dojechałem do Lubkowa. A stamtąd to tylko dwa kroki do rancza.
Tak umierają zabytki. Tak ginie nasza wspólna historia.
W mediach często można zauważyć reklamę - "Dolny Śląsk. Nie do opowiedzenia. Do zobaczenia"
Na podstawie tego zobaczyłem bardziej trafnie powinno być - "Dolny Śląsk. Nie do zobaczenia. Do wyburzenia"
Trasa: Ranczo -> Tomaszów Górny -> Ruiny zabudowań -> Osiedle Młodych -> Szczytnica -> Wilczy Las -> Lubków -> Ranczo
Więcej na Dolny Śląsk. Tak umierają zabytki.
Ruiny zabudowań pałacowych w Tomaszowie Bol.© TomSawyer
Resztę zniszczeń dokonał pożar który nie wybuchł samoistnie. Podejrzewa się celowe podpalenie.
Ruiny zabudowań pałacowych w Tomaszowie Bol.© TomSawyer
Ruszyłem dalej w stronę Szczytnicy. Następnie podjechałem pod górkę i dojechałem do Wilczego Lasu. Przeciąłem DK94 i świeżutkim szerokim asfaltowym dywanem dojechałem do Lubkowa. A stamtąd to tylko dwa kroki do rancza.
Tak umierają zabytki. Tak ginie nasza wspólna historia.
W mediach często można zauważyć reklamę - "Dolny Śląsk. Nie do opowiedzenia. Do zobaczenia"
Na podstawie tego zobaczyłem bardziej trafnie powinno być - "Dolny Śląsk. Nie do zobaczenia. Do wyburzenia"
Trasa: Ranczo -> Tomaszów Górny -> Ruiny zabudowań -> Osiedle Młodych -> Szczytnica -> Wilczy Las -> Lubków -> Ranczo
Więcej na Dolny Śląsk. Tak umierają zabytki.