Do pracy: DST: 42.21km TIME: 1:29:28 MAX: 49.3km
Późna pobudka o 5:10. Wczoraj grzebie w ostrzaku przy wymianie supportu. Wkręcam Kinexa z ALU miskami. Niestety z uwagi na kijowy klucz, bez możliwości jego zamocowania, obrabia mi się miska, a później kolejne próby wykręcenia kończą się zupełną katastrofą :( Rama zostaje z nie do końca wkręconym wkładem i urwaną miską :( Jadę więc dzisiaj na fullu. Monika jeszcze przedłuża sen, żegnam się więc i ruszam. Dziwnie się jeździ, ostre wyrobiło nawyk ciągłego kręcenia, a zatrzymanie korb podczas jazdy roweru wydaje mi się wręcz czymś niepokojącym :)
Trasa standardowa, bez ekscesów. Przejeżdżam przez środek robót drogowych w Szopienicach, mogę sobie na to pozwolić z pełną amortyzacją. Na Murckowskiej daje znać, że wszystko ok i ruszam przez D3S (tu niespodzianka, jest jakiś koncert i zamknięte, muszę objechać terenem bokami przy ogrodzeniu), Brynów na Piotrowice.
Pozdrawiam wszystkich przeglądających!
Więcej na Dom-praca
Późna pobudka o 5:10. Wczoraj grzebie w ostrzaku przy wymianie supportu. Wkręcam Kinexa z ALU miskami. Niestety z uwagi na kijowy klucz, bez możliwości jego zamocowania, obrabia mi się miska, a później kolejne próby wykręcenia kończą się zupełną katastrofą :( Rama zostaje z nie do końca wkręconym wkładem i urwaną miską :( Jadę więc dzisiaj na fullu. Monika jeszcze przedłuża sen, żegnam się więc i ruszam. Dziwnie się jeździ, ostre wyrobiło nawyk ciągłego kręcenia, a zatrzymanie korb podczas jazdy roweru wydaje mi się wręcz czymś niepokojącym :)
Trasa standardowa, bez ekscesów. Przejeżdżam przez środek robót drogowych w Szopienicach, mogę sobie na to pozwolić z pełną amortyzacją. Na Murckowskiej daje znać, że wszystko ok i ruszam przez D3S (tu niespodzianka, jest jakiś koncert i zamknięte, muszę objechać terenem bokami przy ogrodzeniu), Brynów na Piotrowice.
Pozdrawiam wszystkich przeglądających!
Więcej na Dom-praca