Sobota to kiszenie małosolnego, więc potrzebny jest liść czarnej porzeczki. Kiszę małosolniaka z liśćmi wiśni oraz dębu, ale najsmaczniejsze są jak sobie poleżą z czarną porzeczką. Oczywiście do kompletu jest koper, chrzan i czosnek. Wyprawa po liście niedaleko, tylko za Las Kabacki do Klarysewa, chociaż plantację są również w Kierszku, ale do Klarysewa bliżej. No i zaskoczenie, plantacji nie ma, wszystko wycięte, a na samym jej końcu, w Klarysewie przy osiedlu ambasadorskim, przycupnął nówka sztuka dom. Nie będzie porzeczki, będą domy. W końcu sobie poradziłem, a wracając podziwiałem super kwiaty – olbrzymy, pnącza z kontynentu amerykańskiego, który bujnie zakwitł na ogrodzeniu Ogrodu Botanicznego w Powsinie. Dystans dłuższy, bo jeszcze skoczyłem do Dziadków ze świeżo sfiltrowaną flaszeczką nalewki na pigwie.
![Milin amerykański]()
![Tu była plantacja czarnej porzeczki]()
![Ogóry dochodzą]()
Więcej na Po liście porzeczki do małosolnego

Milin amerykański© surf

Tu była plantacja czarnej porzeczki© surf

Ogóry dochodzą© surf
Więcej na Po liście porzeczki do małosolnego