Stargard - Lipnik - Zieleniewo - Morzyczyn - Reptowo - Niedźwiedź - Szczecin (Zdunowo, Dąbie, Śródmieście, Stare Miasto, Centrum, Niebuszewo, Pomorzany, Jezierzyce) - Motaniec - Kobylanka - Morzyczyn - Zieleniewo - Lipnik - Stargard.
Upały niby nie nastrajają do dłuższych wyjazdów ale gdy pomyślałem że mam przesiedzieć w dusznym mieszkaniu całą sobotę to znalazłem sobie cel wyjazdu: Jarmark Jakubowy w Szczecinie a w szczególności powitanie znajomych rowerzystów z RS, BS i innych, którzy w ramach sprawdzenia przemierzali od poniedziałku Pomorską Drogę św. Jakuba. Jak rzadko ostatnio, młody dzień wcześniej stwierdził że też jedzie. Planowałem wstać o 9 i o 11 wyruszyć do Szczecina aby spokojnie zdążyć przed 14 na Plac Orła Białego gdzie miała pojawić się ta rowerowa ekipa. Niestety zaspałem i wstałem o 10.30 :D ale 11.30 ruszyliśmy w drogę i do 14 zdążyliśmy dojechać :)
Gdy powitaliśmy już znajome twarze i opowiedzieli ze sceny w skrócie wrażenie z tego przejazdu nadjechał w końcu siwobrody z którym się wcześniej umawiałem i dla ochłody pojechaliśmy na lody do Alei Fontann.
Potem siwobrody udał się po swoją koleżankę i umówiliśmy się na Deptaku Bogusława gdzie spotkaliśmy powtórnie ekipę z Jakubowego Szlaku, która ładowała kalorie. Nie robiłem jednak tu zdjęć bo Tunia nie chciała by ktoś zobaczył ile ona potrafi zjeść :D .
Gdy pojawił się siwobrody z koleżanką udaliśmy się pod Trzy Orły skąd rozpoczęliśmy wycieczkę po Szczecinie. Cel pierwszy brama Stoczni Szczecińskiej.
Potem dalej na Wały Chrobrego. Fajnie nam się jechało bo Jana z Kolna była tylko dla nas :D
A dalej ruszyliśmy pod Szczeciński Browar teraz już Carlsberg.
jak widać już nie tylko poczty, a dawno temu piętro dobudowali bo poczta nie mogła się pomieścić :)
Dalej pojechaliśmy obejrzeć pewien wagon a mianowicie SN 61 a oto czemu on taki szczególny.
Niestety wychodząc usłyszeliśmy, że chyba znowu zapadła decyzja o pocięciu go na żyletki :( . Jeśli nie znajdzie się ktoś z wpływami lub nie powstanie jakiś społeczny komitet będący w stanie zebrać pieniądze kolejny egzemplarz starej techniki zniknie :( . Na razie tylko jeden pasjonat (były maszynista takiego wagonu) opiekujący się obecnie tym wagonem, nie jest w stanie sam nic zrobić.
Z Hetmańskich Wzgórz udaliśmy się jeszcze na Cmentarz Centralny skąd ul. Ku Słońcu skierowaliśmy się w dół.
Na dole Siwy z Asią pojechali w lewo na Sikorskiego a my z młodym w górę łapiąc kierunek na Most Długi.
A dalej kierunek Dąbie - Zdnuowo - Jezierzyce i kierunek Stargard.
Po dojechaniu do Morzyczyna młody postanowił się nie zatrzymywać i ruszył prosto do domu (pewnie dlatego że w drodze odebrał telefon z zaproszeniem na grilla :D), ja postanowiłem jeszcze przejechać się promenadą i chwilę posiedzieć nad Miedwiem.
A z tego miejsca już prosto do domu gdzie przybyłem ok. 22.00. I tak to cały upalny dzień na powietrzu spędziłem. A teraz jest 3:00 relację sobie piszę, za oknem lekka burza, pada deszcz, orzeźwiające powietrze, czegóż więcej trzeba ?? :)
Wszystkie zdjęcia jak komuś jeszcze mało tu: KLIK
A trasa tu:
Więcej na Jarmark Jakubowy i SN61-183
Upały niby nie nastrajają do dłuższych wyjazdów ale gdy pomyślałem że mam przesiedzieć w dusznym mieszkaniu całą sobotę to znalazłem sobie cel wyjazdu: Jarmark Jakubowy w Szczecinie a w szczególności powitanie znajomych rowerzystów z RS, BS i innych, którzy w ramach sprawdzenia przemierzali od poniedziałku Pomorską Drogę św. Jakuba. Jak rzadko ostatnio, młody dzień wcześniej stwierdził że też jedzie. Planowałem wstać o 9 i o 11 wyruszyć do Szczecina aby spokojnie zdążyć przed 14 na Plac Orła Białego gdzie miała pojawić się ta rowerowa ekipa. Niestety zaspałem i wstałem o 10.30 :D ale 11.30 ruszyliśmy w drogę i do 14 zdążyliśmy dojechać :)
Po 20 km zauważył że ma mało powietrza :D© Trendix
Kto w sobotę próbuje autostradą nad morze to ma :D© Trendix
Testerzy Jakubowej Drogi :)© Trendix
Uśmiechnięta Tunia i Ania korbę prezentująca :)© Trendix
Gdy powitaliśmy już znajome twarze i opowiedzieli ze sceny w skrócie wrażenie z tego przejazdu nadjechał w końcu siwobrody z którym się wcześniej umawiałem i dla ochłody pojechaliśmy na lody do Alei Fontann.
Na deserku lodowym, ja brałem z podwójnym ajerkoniakiem :)© Trendix
W oczekiwaniu na deser :)© Trendix
Przy fontannie w taki upał zawsze przyjemniej :)© Trendix
Potem siwobrody udał się po swoją koleżankę i umówiliśmy się na Deptaku Bogusława gdzie spotkaliśmy powtórnie ekipę z Jakubowego Szlaku, która ładowała kalorie. Nie robiłem jednak tu zdjęć bo Tunia nie chciała by ktoś zobaczył ile ona potrafi zjeść :D .
Gdy pojawił się siwobrody z koleżanką udaliśmy się pod Trzy Orły skąd rozpoczęliśmy wycieczkę po Szczecinie. Cel pierwszy brama Stoczni Szczecińskiej.
Spotkanie z koleżanką siwobrodego Asią© Trendix
Ulicami Szczecina© Trendix
Ulicami Szczecina© Trendix
Tereny Stoczni Szczecińskiej© Trendix
Potem dalej na Wały Chrobrego. Fajnie nam się jechało bo Jana z Kolna była tylko dla nas :D
Ul. Jana z Kolna dziś tylko nasza :)© Trendix
Hasło kibiców Pogoni Szczecin© Trendix
Hasło kibiców Pogoni Szczecin© Trendix
A tu 3 sierpnia odbędzie się Gala wręczenia ESKA Music Awards 2013© Trendix
A dalej ruszyliśmy pod Szczeciński Browar teraz już Carlsberg.
Ulicami Szczecina© Trendix
Ulicami Szczecina© Trendix
Budynek poczty© Trendix
jak widać już nie tylko poczty, a dawno temu piętro dobudowali bo poczta nie mogła się pomieścić :)
Browar Szczeciński© Trendix
Dalej pojechaliśmy obejrzeć pewien wagon a mianowicie SN 61 a oto czemu on taki szczególny.
Ulicami Szczecina© Trendix
Takie sobie murale© Trendix
Takie sobie murale© Trendix
Ponad torami pomiędzy przystankami Szczecin Wzgórza Hetmańskie a Szczecin Pomorzany© Trendix
Spalinowy wagon silnikowy typu SN61 o numerze 183© Trendix
Grzegorz przymierza się do zawodu© Trendix
Niestety wychodząc usłyszeliśmy, że chyba znowu zapadła decyzja o pocięciu go na żyletki :( . Jeśli nie znajdzie się ktoś z wpływami lub nie powstanie jakiś społeczny komitet będący w stanie zebrać pieniądze kolejny egzemplarz starej techniki zniknie :( . Na razie tylko jeden pasjonat (były maszynista takiego wagonu) opiekujący się obecnie tym wagonem, nie jest w stanie sam nic zrobić.
Z Hetmańskich Wzgórz udaliśmy się jeszcze na Cmentarz Centralny skąd ul. Ku Słońcu skierowaliśmy się w dół.
Ulicami Szczecina© Trendix
Jeździliśmy z własnym czajniczkiem© Trendix
Na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie© Trendix
Na dole Siwy z Asią pojechali w lewo na Sikorskiego a my z młodym w górę łapiąc kierunek na Most Długi.
Ulicami Szczecina© Trendix
A dalej kierunek Dąbie - Zdnuowo - Jezierzyce i kierunek Stargard.
Po dojechaniu do Morzyczyna młody postanowił się nie zatrzymywać i ruszył prosto do domu (pewnie dlatego że w drodze odebrał telefon z zaproszeniem na grilla :D), ja postanowiłem jeszcze przejechać się promenadą i chwilę posiedzieć nad Miedwiem.
Nad Miedwiem© Trendix
A z tego miejsca już prosto do domu gdzie przybyłem ok. 22.00. I tak to cały upalny dzień na powietrzu spędziłem. A teraz jest 3:00 relację sobie piszę, za oknem lekka burza, pada deszcz, orzeźwiające powietrze, czegóż więcej trzeba ?? :)
Wszystkie zdjęcia jak komuś jeszcze mało tu: KLIK
A trasa tu:
Więcej na Jarmark Jakubowy i SN61-183