Pierwsza moja wycieczka do Leoncina była bardziej "rozpoznawcza". Dziś postanowiłem pojechać tam ponownie i zostać nieco dłużej. Po dojechaniu na miejsce, w jednym z tamtejszych spożywczaków zrobiłem małe zakupy, by nieco się posilić. Odpocząłem krótko na ławce w niewielkim parku w centrum miejscowości i ruszyłem odkrywać Leoncin w konkretnym celu - znaleźć działkę ciotki, na którą przyjeżdżało się dobre kilkanaście lat temu, gdy byłem małym gnojkiem ;) Po przejechaniu prawie wszystkich uliczek Leoncina doszedłem do wniosku, że znalezienie tej działki nie będzie łatwe i niestety odpuściłem sobie. Z tego co wiem, aktualnie działka i domek są w stanie rudery, więc to co pamiętam z lat dzieciństwa może się bardzo różnić z dzisiejszym wyglądem. Możliwe, że przejeżdżałem dziś koło szukanego miejsca, jednakże prawdopodobnie nie będzie mi już dane odnaleźć je ze 100-procentową pewnością, że to to.
Więcej na Leoncin cz. 2
Więcej na Leoncin cz. 2