Wyjechałem rano, co widać po zaludnieniu plaży i obrałem kierunek na Władysławowo.
Najpierw jednak dotarłem drogą przez pola do morza i lasem do Karwi. To pierwsze pięć kilometrów terenu.
![Plaża, dzika plaża - morze dookoła z wysokiego brzegu wieczór (ranek) mewy woła]()
Drugi, to nieśmiertelna i wieczna kostka brukowa, na odcinku sześciu kilometrów pomiędzy Jastrzębią i Władkiem. Trzeba jechać piaszczystym poboczem bo inaczej rower rozpadł by się na kawałki, a mnie oczy wypadłyby z oczodołów. Od tylu lat tu przyjeżdżam i nic się nie zmiania. Może ta kostka to jakiś k...a zabytek?! :)
![Perła tradycyjnej architektury kaszubskiej we Władysławowie]()
Po przejechaniu przez całe miasto, aż do ronda, skręciłem na Puck i w Swarzewie na znaną już drogę rowerową.
![Stacja kolejowa w Swarzewie]()
![Zakład produkcyjny Doktora Oetkera]()
![Fabrykę zapiekanek i pizzy Rigga, Ristorante oraz Guseppe w Łebczu]()
Przejechałem tą drogą aż do Krokowej, w Minkowcach w piekarni kupiłem bułeczki na śniadanie i to koniec wycieczki. Dziś na ddr spotkałem trzy osoby ewidentnie turystycznie jadące rowerami. Jest postęp!
Śladu gps nie ma bo telefonu zapomniałem.
Więcej na Czwarta nadmorska.
Najpierw jednak dotarłem drogą przez pola do morza i lasem do Karwi. To pierwsze pięć kilometrów terenu.

Plaża, dzika plaża - morze dookoła z wysokiego brzegu wieczór (ranek) mewy woła© yurek55
Drugi, to nieśmiertelna i wieczna kostka brukowa, na odcinku sześciu kilometrów pomiędzy Jastrzębią i Władkiem. Trzeba jechać piaszczystym poboczem bo inaczej rower rozpadł by się na kawałki, a mnie oczy wypadłyby z oczodołów. Od tylu lat tu przyjeżdżam i nic się nie zmiania. Może ta kostka to jakiś k...a zabytek?! :)

Perła tradycyjnej architektury kaszubskiej we Władysławowie© yurek55
Po przejechaniu przez całe miasto, aż do ronda, skręciłem na Puck i w Swarzewie na znaną już drogę rowerową.

Stacja kolejowa w Swarzewie© yurek55

Zakład produkcyjny Doktora Oetkera© yurek55

Fabrykę zapiekanek i pizzy Rigga, Ristorante oraz Guseppe w Łebczu© yurek55
Przejechałem tą drogą aż do Krokowej, w Minkowcach w piekarni kupiłem bułeczki na śniadanie i to koniec wycieczki. Dziś na ddr spotkałem trzy osoby ewidentnie turystycznie jadące rowerami. Jest postęp!
Śladu gps nie ma bo telefonu zapomniałem.
Więcej na Czwarta nadmorska.