Jak zwykle uprawy, potem nie jak zwykle Park Stabłowicki. Rutynowo Park Leśnicki i mniej rutynowo do... a jakże do Lasu. Mokrzańskiego rzecz jasna. A tam zmian ciąg dalszy. Drwa rąbią, wióry lecą. Nie wszystkie ścieżki przejezdne, przechodnie także nie. W moim ulubionym miejscu, niedaleko Lisich Jam, niestety przyszło nam odwrócić kitę. Zwalone ogromne świerki :( Lasu żal, serce płacze, więc zdjęcie z parku w Leśnicy. Wprawne oko może wypatrzy czaplę na drugim brzegu. Naprawdę tam była.
![]()
Więcej na Z Kubą do Lasu

Więcej na Z Kubą do Lasu