Dziś trochę w siodle, ale jakoś tak wyszło. Z rana kawa i asfaltowa masakra do Zabrza załatwić sprawy z robotą. Przez Hutki, Kamienicę, Miasteczko Śląskie Do Tarnowskich Gór - główną drogą - nie polecam.Potem przez Repty i za chwilę zupełny zjazd trochę na azymut, a trochę w poszukiwaniu dawnych szlaków i tak dotoczyłem się do celu. Po załatwieniu spraw krótki objazd po Zabrzu i w pociąg.
Pogoda dopisywała i już miałem w głowie jakieś wieczorne kręcenie. Kilka telefonów - i miałem współtowarzyszy. Wpadło jeszcze sporo km po mieście bo też kilka spraw musiałem dopiąć na koniec tyg. Z wywieszonym jęzorem dotarłem na spotkanie z Arkiem i Blablą i ruszyliśmy. Po drodze spotykamy piotrka78,kobe24la i zbyszko61 - Zbyszek zostaje z nami. Za chwilę to samo robi Roland na szosie, jednak chwilę później zostaje w lesie bo łapie gumkę na pożarówce. Docieramy w czwórkę do Leśnego - za chwilę dojeżdża michaił. Roland też dociera wozem serwisowym z Patrykiem. Pogoda jest łaskawa więc posiadóweczka się przedłuża...powrót standardowy.
Więcej na Zabrze i wieczorny wypad do Olsztyna
Pogoda dopisywała i już miałem w głowie jakieś wieczorne kręcenie. Kilka telefonów - i miałem współtowarzyszy. Wpadło jeszcze sporo km po mieście bo też kilka spraw musiałem dopiąć na koniec tyg. Z wywieszonym jęzorem dotarłem na spotkanie z Arkiem i Blablą i ruszyliśmy. Po drodze spotykamy piotrka78,kobe24la i zbyszko61 - Zbyszek zostaje z nami. Za chwilę to samo robi Roland na szosie, jednak chwilę później zostaje w lesie bo łapie gumkę na pożarówce. Docieramy w czwórkę do Leśnego - za chwilę dojeżdża michaił. Roland też dociera wozem serwisowym z Patrykiem. Pogoda jest łaskawa więc posiadóweczka się przedłuża...powrót standardowy.
Więcej na Zabrze i wieczorny wypad do Olsztyna