Nie chce mi się pisać, więc ciekawsze fakty z trasy tylko: przez połowę drogi 26'C na liczniku było. Odnalazłem wreszcie ryneczek w Zatorze, całkiem przyjemny, zawsze jakoś go omijałem bokiem. Jest też kościół z interesującą (niesymetryczną) fasadą. Znowu zapomniałem że miałem NIE JEŹDZIĆ krajową 52 ale jakoś z rozpędu na nią trafiłem, o dziwo żyję, nie było nawet tak źle. Trzeba maksymalnie tą pogodę wykorzystać do piątku włącznie.

Kościół o ciekawej fasadzie (Zator)© Pidzej

Deptak w Wadowicach© Pidzej

To też Wadowice© Pidzej

Pomnik w Kalwarii© Pidzej
RPM: 68
NACHY SREDN: 2%
NACHY MAX: 11%
WYSOK MAX: 355
13.20 - 20.55
3 kanapki, ciasto, 1,8l picia
Więcej na Wadowice