Tymoteuszka ruszyła swoją umytą, dopieszczoną maszyną - Czarnym Bocianem w koło kominów, czyli pojeździć po mieście.
Załatwić kilka spraw.
1) do fryzjera, gdzie pozbyłam się ciężaru z głowy :)
2) do Kauflandu, gdzie jak zwykle odstałam swoje w kolejce :(
3) do banku, gdzie zapukałam w ścianę płaczu :p
4) na cmentarz, gdzie poznajdywałam porozrzucane kwiatki po wichurach :(
5) do pewnego Urzędu, gdzie troszkę się napisałam :(
6) na rynek, gdzie uczylam się bardzo powolnej jazdy - stąd średnia drastycznie spadła.
Ale zanim tutaj dojechaliśmy z Czarnym Bocianem...
...mieliśmy takie oto widoki, mokre widoki...
Tak jakby się lżej kręciło w nowej fryzurze ;)
...zanim to wszystko się wydarzyło opisane powyżej, umyłam brudnego Bociana, wreszcie przejaśniał.
Zostało tylko wyregulować przerzutki po zimowym śnie, dolać oleju do hamulców i odkręcić pedały, aby wysypać piasek chrząszczący w nich.
Kto jest chętny do pomocy?
Wspaniale tak znowu poczuć ten pęd radości pedałowania, choć jazdy po mieście nie cierpię.
Wspaniałe widoki i tekst :)
w wykonaniu Tośki:
Więcej na Takie moje wędrowanie...
Załatwić kilka spraw.
1) do fryzjera, gdzie pozbyłam się ciężaru z głowy :)
2) do Kauflandu, gdzie jak zwykle odstałam swoje w kolejce :(
3) do banku, gdzie zapukałam w ścianę płaczu :p
4) na cmentarz, gdzie poznajdywałam porozrzucane kwiatki po wichurach :(
5) do pewnego Urzędu, gdzie troszkę się napisałam :(
6) na rynek, gdzie uczylam się bardzo powolnej jazdy - stąd średnia drastycznie spadła.
Ale zanim tutaj dojechaliśmy z Czarnym Bocianem...
marcową aleją (przelot przez Park Solidarności)© Tymoteuszka
...mieliśmy takie oto widoki, mokre widoki...
niezatopione wody rzeki Wolbórki© Tymoteuszka
Bocian, fontanna i pałac Ostrowskich w oddali© Tymoteuszka
Tak jakby się lżej kręciło w nowej fryzurze ;)
Tymoteuszka i jej nowa fryzura (wersja roztrzepana)© Tymoteuszka
...zanim to wszystko się wydarzyło opisane powyżej, umyłam brudnego Bociana, wreszcie przejaśniał.
Zostało tylko wyregulować przerzutki po zimowym śnie, dolać oleju do hamulców i odkręcić pedały, aby wysypać piasek chrząszczący w nich.
Kto jest chętny do pomocy?
dlaczego ja taki brudny jestem?© Tymoteuszka
Wspaniale tak znowu poczuć ten pęd radości pedałowania, choć jazdy po mieście nie cierpię.
Wspaniałe widoki i tekst :)
w wykonaniu Tośki:
Więcej na Takie moje wędrowanie...