Jako że zmieniłem opony (Marathony paskudnie ślizgają się na mokrym), a nigdy dotąd nie liczyłem ich rozmiaru, wybrałem się na tor testowy, żeby sobie licznik do tych opon skalibrować.
A że nabyłem też kamerkę, to przy okazji ją przetestowałem. Wyszło kiepsko, bo po pierwsze za nisko ją ustawiłem i obraz wyszedł bardzo dynamiczny, ale mało sensowny, a po drugie wyłączała się czort wie czemu. Może baterie słabe, jutro znowu potestuję po drodze do roboty. A wyszło o tak:
A kalibracja polegała na przejechaniu toru testowego (spacerniak przy Wale Miedzeszyńskim, bo ma 5km prawie prostego i GPS dobrze tam mierzy) z porządnym GPS-em, spisaniu, ile podał licznik na 5km i korekcie rozmiaru koła w liczniku proporcjonalnie.
Bikespotting: mimo, że jechałem prawie wyłącznie po drogach dla rowerów i tak pięciorgu rowerzystów udało się jechać po chodniku obok. Załamka.
Więcej na Kalibracja licznika i test kamerki. #bikespotting 18 (13) !!!
A że nabyłem też kamerkę, to przy okazji ją przetestowałem. Wyszło kiepsko, bo po pierwsze za nisko ją ustawiłem i obraz wyszedł bardzo dynamiczny, ale mało sensowny, a po drugie wyłączała się czort wie czemu. Może baterie słabe, jutro znowu potestuję po drodze do roboty. A wyszło o tak:
A kalibracja polegała na przejechaniu toru testowego (spacerniak przy Wale Miedzeszyńskim, bo ma 5km prawie prostego i GPS dobrze tam mierzy) z porządnym GPS-em, spisaniu, ile podał licznik na 5km i korekcie rozmiaru koła w liczniku proporcjonalnie.
Bikespotting: mimo, że jechałem prawie wyłącznie po drogach dla rowerów i tak pięciorgu rowerzystów udało się jechać po chodniku obok. Załamka.
Więcej na Kalibracja licznika i test kamerki. #bikespotting 18 (13) !!!